Polter tzw. butelki – co to takiego?
Polter, czyli tzw. butelki, wiele osób zastanawia się, co to znaczy i co polter ma wspólnego z organizacją ślubu. Polter to nic innego jak zwyczaj obchodzony w różnych częściach Polski, najczęściej na wsi i w małych miasteczkach. Polter zależnie od województwa może brzmieć inaczej np. pulter czy portelam. W tym krótkim artykule przedstawiamy idee poltra oraz jak wyglądać w różnych zakątkach. Zapraszam do przeczytania.
Polter przed ślubem – co to?
Polter to inaczej impreza lub spotkanie zorganizowane przy okazji planowania ślubu. Najczęściej odbywa się dzień lub tydzień przed ślubem. Według tradycji polter organizowany jest w domu Panny Młodej, gdzie przed wejściem (płotem, bramą, drzwiami) rozbija się butelki, szkło lub innego tego typu rzeczy. Huk rozbijanego szkła roznosi się po całym domu i zwiastuje mocno zakrapianą zabawę. Tradycja nakazuje wypicie za udane pożycie małżeńskie przyszłej pary młodej.
Obfite tłuczenie szkła powoduje wiele uśmiechu na twarzy zaproszonych gości i pary młodej. Wiele par młodych przygotowuje specjalne miejsce, skrzynki lub inne pojemniki z kamieniem w środku do tłuczenia butelek i szkła. Chcą dzięki temu zmniejszyć szkody wynikające z rozbicia butelek o drzwi lub podłogę.
Na poltra zaproszone są przede wszystkim znajomi, dalsza rodzina, która nie została zaproszona na wesele. Para młoda nie wysyła żadnych zaproszeń a informacja o poltrze rozchodzi się drogą pantoflową – przez sąsiadów, krewnych i znajomych. Gospodarze podczas imprezy są dobrze przygotowani na biesiadę, przygotowują przekąski i zagryzki, częstują wódką (lub innych alkoholem) w niektórych przypadkach nawet wynajmują Dj na poltra, aby urozmaicić zabawę.
Dla wielu młodych par obyczaj ten przestał być stosowany i uważany za potrzebny ze względu na to, że polter odbywał się zazwyczaj dzień przed ślubem. Wielokrotnie impreza trwała do późnych godzin, a nawet do samego rana. Najlepszym sposobem na podtrzymanie tradycji jest organizacja poltra tydzień przed ślubem.
Dajcie znać w komentarzu czy byliście kiedyś na poltrze? 🙂
Joanna Kacprzak
22 października 2019 at 09:05Przyznam szczerze, że nie wiedziałam wcześniej o czymś takim, jak polter. Dopiero, gdy pojechałam za Poznań, miałam do czynienia z taką imprezą i przyznam szczerze, że było fantastycznie! Poznaliśmy się z całą rodziną Pary Młodej i już na starcie mieliśmy miłe wspomnienia, także, gdy zobaczyliśmy się przed kościołem z rodziną Pary Młodej wciąż się do siebie uśmiechaliśmy 🙂